Składy zespołów
MVP Spotkania
Sebastian Kamiński
Popularny Kamyk aktywnym zawodnikiem jest zawsze. Zawsze też kilka sytuacji marnuje, ale w meczu z KEA FC zagrał naprawdę bardzo równo, co pozwoliło mu nie tylko strzelić hattricka, ale także zanotować asystę.
Relacja z meczu
KEA FC vs AKS Bzowa Wrocław to trzeci poniedziałkowy mecz na Kuźnikach. Faworytem są tutaj gracze Jakuba Świeściaka, ale "Drukarze" na pewno łatwo się nie poddadzą. Niestety, po raz kolejny Krzysztof Olejnik nie jest w stanie zebrać najmocniejszego składu, a na pewno nie zagrają Łukasz Frąszczak, Marcin Truchan i Rafał Pilarczyk. Nie będzie również w tym zespole zmian. Jeśli chodzi o Bzową to przybyła ona dzisiaj na Sarbinowską w galowym zestawieniu. Są Dawidowie Błachut i Zapaśnik, jest Sebastian Kamiński, Krzysztof Juszczak i Dariusz Kupijaj. Nie zapowiada się to dobrze dla graczy w żółto-czarnych trykotach.
1' Początek spotkania.
2' Uderzenie Krzysztofa Juszczaka z lewej strony pola karnego, ale Adam Trela nie daje się zaskoczyć i odbija piłkę do boku. Po chwili zagrożenie oddala Krzysztof Olejnik.
3' Sebastiana Kamińskiego strzał z dystansu przelatuje tuż nad poprzeczką.
3' KEA FC uzupełnia skład, a na murawie melduje się spóźniony Grzegorz Skiba.
5' Kontra Bzowej zakończona zostaje płaskim strzałem przez Dawida Zapaśnika. Gola jednak nie ma, bowiem kolejną udaną interwencję, tym razem nogami notuje Adam Trela.
9' Strzał Damiana Golczyka z prawej strony i udaną interwencję notuje Dominik Gruza.
10' GOL! (0:1) - Dawid Zapaśnik pod bramkę posyła świetną piłkę do niepilnowanego Sebastiana Kamińskiego. Ten bez przyjęcia z bliska uderza w słupek. Po chwili piłka wraca pod jego nogi i mamy pewną dobitkę, w długi róg. Mamy też remis.
11' Golczyk z dystansu i na raty po jego uderzeniu "balon" wyłapuje Gruza.
12' Kontra AKS-u. Błachut prostopadle do Kamińskiego, ten wzdłuż pola karnego zagrywa na zamknięcie Błachutowi, który z bliska uderza obok bramki.
14' GOL! (1:1) - Olejnik dostaje piłkę w pole karne, świetnie ją przyjmuje i uderza z powietrza tak, że piłkę do boku z trudem odbija Gruza. Po chwili do odbitej piłki przed Perzanowskim dopada Golczyk i ładuje piłkę pod tak zwaną sztangę. Mamy remis!
14' GOL! (1:2) - Na odpowiedź AKS-u nie trzeba było długo czekać. Perzanowski w tempo podaje do Błachuta, a ten mocnym i zarazem bardzo ładnym strzałem pod poprzeczkę nie daje szans bramkarzowi.
15' Skiba strzela z pola karnego, ale wprost w dobrze ustawionego golkipera.
16' Sytuacyjne uderzenie Kamińskiego i z trudem piłkę na rzut rożny odbija Trela.
17' Wrzutka Kupijaja z narożnika boiska na "szesnastkę" KEA FC. Tam Błachut strzela z główki, ale świetnie z jego uderzeniem radzi sobie bramkarz, który notuje udaną interwencję na linii bramkowej.
18' GOL! (1:3) - Kamiński wywalczył piłkę w polu karnym przeciwników i uderzeniem w krótki róg pokonuje Trelę po raz drugi w tym spotkaniu.
19' Olejnik może zmiejszyć dystans do rywala, ale mając przed sobą tylko bramkarza uderza zbyt mało precyzyjnie, wprost w niego!
20' Przerwa.
22' Kamiński poluje na hattricka, ale jego uderzenie z bliska świetnie broni bramkarz.
23' Zapaśnik na lewo do Kamińskiego, ale ten nie przymierzył i strzelił nad poprzeczką.
27' GOL! (1:4) - Kamiński podcina piłkę na obrońcą, mamy lekki rykoszet i na linii bramkowej futbolówkę w pustej bramce umieszcza Zapaśnik.
29' Błachut wymija bramkarza, schodzi do prawej nogi i strzela, ale jego uderzenie na linii bramkowej zatrzymuje całym swym ciałem Węckowski.
33' Kupijaj może zwiększyć rozmiary wygranej swojej drużyny, ale po jego strzale futbolówkę z pustej bramki wybija Golczyk.
36' Strzał Golczyka z trudem broni bramkarz. Po chwili mamy dobitkę Gontarza i kolejną dobrą interwencję golkipera.
38' GOL! (1:5) - Zagranie na dalszy słupek, a tam zamyka akcje Kamiński. Piłka po odbiciu się słupka trafia do siatki. Błachut notuje asystę przy tym trafieniu.
39' GOL! (2:5) - Po rzucie wolnym bitym przez Węckowskiego z trudem piłkę do boku odbija bramkarz. Dopada do niej Skiba i notuje skuteczną dobitkę.
40' Koniec spotkania.
KEA FC mimo, że grała bez zmian to nie możemy powiedzieć, że była tylko tłem dla swojego przeciwnika. Powalczyła mocno, ale to nie pozwoliło jej zapunktować. Bzowa była dzisiaj konkretna, grała z polotem i odniosła zwycięstwo, dzięki, któremu wskoczyła na piąte miejsce w stawce i może jeszcze zaatakować lokatę czwartą. "Drukarze" nadal znajdują się w "czerwonej strefie" i w najlepszym wypadku mogą zakończyć granie na szóstej pozycji. W przyszłym tygodniu AKS Bzowa zagra z Mocambolą, a za dwa tygodnie KEA FC zmierzy się z Astekiem.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/statystykach pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl