Składy zespołów
MVP Spotkania
Michał Mierzwicki
Maczał palce, a w sumie korki przy aż trzech z czterech strzelonych przez 3M goli - dwa razy wypracowując dogodne sytuacje kolegom i raz samodzielnie trafiając do siatki.
Relacja z meczu
Jedno drugoligowe spotkanie już za nami - Medserv United pokonał minimalnie Capgemini. Przed nami w ramach WLS2 jeszcze pojedynek 3M z ZKS Kuźniki. Pojedynek zapowiadający się tak fasycynująco, że aż transmitowany na żywo do ponad 100 krajów na całym świecie. Wynik tego meczu interesuje nie tylko wszystkich pracowników 3M i wszystkich mieszkanców Kuźnik, ale i kibiców w Rumunii, Kambodży i Burkina Faso. Transmisja live już odpalona, gracze obu teamów już zwarci i gotowi, oby tylko padły jakieś bramki, a nie remis 0:0, jak miało to miejsce w ostatnim starciu tych dwóch ekip.
Pierwsza połowa zaczęła się z przytupem - od przydzwonienia piłką w słupek po strzale z głowy niezawodnego Dzwonka. Później niestety trochę siadło i "szału nie było". Tyle dobrego, że dowiedzieliśmy się od ławki Kuźnik, że wiejskie ziemniaczki i cebula to najlepsze chipsy. Zawsze można doszukać się jakiś plusów.
W drugiej połowie i to już na jej początku doszukał się natomiast i to we własnej kieszeni żółtego kartonika prowadzący te zawody Konrad Nowak. Kartkę w pakiecie z dwuminutową banicją na ławie wyłapał Krasowski za zagranie piłki ręką przy linii bocznej boiska. Gwiazdą YouTuba postanowił zostać Mierzwicki w duecie z Herbusiem - w 24. minucie Michał zapisał się w statystykach jako asystent, a Łukasz jako strzelec gola numer jeden w tym spotkaniu. 3M się rozkręciło i już po minucie wjechała brameczka numer dwa, a ją płaskim strzałem w środek zaserwował Mierzwicki, po podaniu od Dzwonka. Wszyscy mieszkańcy Kuźnik i użytkownicy YouTuba sympatyzujący z ZKS-em zamarli w 26. minucie - Haza mając przed sobą tylko bramkarza 3M fatalnie przestrzelił, przekreślając szanse na gola kontaktowego dla swojego teamu. A co się dzieje z niewykorzystanymi sytuacjami wiedzą już nawet dzieci w przedszkolu, nikogo nie powinno więc dziwić, że w 29. minucie karnego podyktowanego za zagranie ręką na gola pewnym strzałem zamienił Dzwonek. Trzy zerko to już całkiem solidny wynik, dla trzyemki to jednak było za mało, dlatego też na trzy minuty przed końcem Mierzwicki wjechał z asystą numer dwa, a w statystykach meczowych zapisał się jeszcze Depta, który z kilku metrów posłał piłkę do sieci. Przed końcówym gwizdkiem była szansa na gola honorowego dla Kuźnik, ale Haza dzisiaj ewidentnie nie miał dnia - po niezłym strzale futbolówka jedynie pechowo obiła poprzeczkę.
Trzy punkty wędrują zasłużenie do o wiele skuteczniejszego dzisiaj od swojego rywala teamu 3M. Kuźniki będą miały szansę odkuć się już niebawem, w meczu z Velicante, 3M czeka natomiast pojedynek z AKS Bzowa Wrocław.
Marta Toczek (marta@wrocbal.pl)