Składy zespołów
MVP Spotkania
Damian Leśniowski
Jednocześnie najlepszy i nagorszy zawodnik meczu. Ponieważ Amrest wygrał, to Leśniowski może być bohaterem spotkania, ale niewykorzystane sytuacje, a przed wszystkim brak podań do kolegów w najprostszych sytuacjach kładą cień na jego występ. Gdyby Amrest stracił punkty, to tylko przez Damiana.
Relacja z meczu
1’ Rozpoczęcie spotkania! Astech ma dzisiaj więcej zawodników niż zwykle, aż 7 graczy czeka przy linii bocznej! Drużyna Roberta Puchały ma tylko jedno zwycięstwo po 5 kolejkach, czy dzisiaj się przełamią?
2’ Dośrodkowanie z rożnego, piłka odbija się od jednego z obrońców Amrestu, ale słupek ratuje bramkarza gospodarzy.
5’ GOL! (1-0) Filipek podaje do Leśniowskiego, ten nie ma specjalnej pozycji, ale i tak strzela na bramkę gospodarzy, nie była to bomba, nie było to zabójczo precyzyjne uderzenie, ale bramkarz Astechu był zasłonięty i piłka wpada do siatki!
7’ Leśniowski strzela z woleja, ale bramkarz gospodarzy odbija do boku.
9’ Lesniowski strzela płasko, tym razem pół metra od bramki.
13’ Spięcie między Lesniowskim i Sawickim, sędzia daje zawodnikom wybór, mogą chwilę porozmawiać albo odpocząć 2 minuty poza boiskiem.
14’ Fatalne podanie Sawickiego, piłkę przejmuje Szewczyk, podaje do Dudka, ten strzela na bramkę, ale nie trafia w światło.
20’ Koniec pierwszej połowy, mecz jest bardzo wyrównany, ale to Amrest kreuje ciekawsze sytuacje.
25’ Wolny dla gości obok pola karnego, ale wybity fatalnie, piłka posłana co najmniej kilka metrów nad bramką.
26’ Darmochwał uderza z prawej strony, Politański zbija piłkę na róg.
27’ Leśniowski po raz kolejny pokazuje, że nie rozumie o co chodzi w grze zespołowej, ma dwóch kolegów do dogrania, którzy mieliby 100% sytuację, ale zamiast tego woli uderzać sam i choć strzał był mocny i bramkarz miał problem z wybiciem, to jednak trzeba było podać.
30’ ŻK – dla Politańskiego, który wślizgiem zaatakował napastnika przy linii bocznej, w naszej ocenie kartka nawet pomarańczowa, ale bramkarza gości uratowało miejsce przewinienia i fakt, że był blisko wybicia piłki.
32’ Kolejna dobra okazja dla Astechu, Piasecki uderzał głową i piłka pewnie wpadłaby do bramki, ale na linii strzału znalazł się Leśniowski, który wybił piłkę.
35’ Podanie do Szewczyka, kapitan Amrestu przyjmuje piłkę, ale jednocześnie dopada do niego obrońca, który wybija futbolówkę.
38’ GOL! (2-0) Szczygielski wygrywa na skrzydle starcie z Darmochwałem, podaje do Leśniowskiego, który z pierwszej piłki strzela do pustej bramki.
39’ Leśniowski podbija głową nad Oborzyńskim, jest sam na sam z bramkarzem, strzela miedzy nogami, ale bramkarz zdołał odbić piłkę.
40’ GOL! (3-0) Szczygielski dogrywa do Filipka, ten strzela, jeszcze wydawało się, że bramkarz zdoła wybić, ale mimo jego interwencji piłka wpada do bramki!
40’ Koniec spotkania, Amrest wygrywa 3:0!
FC Amrest wygrywa i wygrywa w pełni zasłużenie. Damian Leśniowski ma za złe komentarz odnośnie MVP, jednak odczucia jego zespołu pewnie są podobne, dzisiaj wyszło na jego, ale gdyby Astech zdołał choćby zremisować, to winnym byłby tylko Damian, który chyba nie docenia roli asystenta i zawsze myśli tylko o strzelaniu goli. Astech trochę przespał pierwszą połowę, w drugiej części zagrał już lepiej, ale w najważniejszych momentach zabrakło skuteczności i gdy rzucili wszystkie siły do ataku, to rywal dwukrotnie skarcił ich w ostatnich minutach meczu. 17 maja o 19:50 FC Amrest zmierzy się z Za Bezpieczny Weekend, dzień wcześniej o 21:30 Astech zagra z Fulanito.
Autor: Marian Przestalski (m.przestalski@wrocbal.pl)