Składy zespołów
MVP Spotkania
Jakub Kazanecki
Jedyny zawodnik dzisiejszego spotkania, który zdołał ustrzelić więcej niż jedną bramkę. Mimo porażki swojej drużyny był ważną postacią na boisku.
Relacja z meczu
Ostatnie spotkanie tego wieczoru, a my pozostajemy nadal w Ekstraklasie. Tym razem schodzimy znacznie niżej, a mecz to zestawienie drużyn z dolnej części tabeli. W tym pojedynku IS Group zmierzy się z GOJĄ. Goja z trochę lepszym bilansem, ale ich rywale nie mogą odpuszczać, ponieważ znajdują się jak narazie w strefie spadkowej. Ewentualna wygrana pozwoliłaby na trochę odetchnąć. Jakim wynikiem zakończy się to spotkanie? Zapraszamy na relację.
1' Początek spotkania.
5' GOL! (0:1) Grzegorz Haber płaskim strzałem przy słupku pokonuje bramkarza rywali.
6' GOL! (1:1) Kamil Moskwa oddaje ładny strzał zza pola karnego i ląduje on w siatce.
11' Sporo niedokładności na boisku z obydwu stron. Obie ekipy nie mogą wykonać dobrego ostatniego podania.
16' GOL! (1:2) Zamieszanie w polu karnym, które wykorzystał Bartłomiej Kowalski i mamy prowadzenie.
18' Słupek ratuje ISG po strzale Łukasza Szestaka.
20' Koniec pierwszej połowy.
23' Próba zagrożenia bramce ISG, ale znów brakuje dobrego podania pod pole karne.
24' GOL! (1:3) Łukasz Łazorczyk w solowej akcji uderza tuż przy słupku.
27' GOL! (2:3) Jakub Kazanecki w akcji sam na sam z bramkarzem silnie uderza w lewą część bramki dając swojemu zespołowi bramkę kontaktową.
31' GOL! (2:4) Samobójcze trafienie Bartłomieja Zycha, który próbował przeciąć podanie idące z lewej strony narożnika bramki, lecz wpakował futbolówkę do własnej siatki.
35' GOL! (3:4) Dobre podanie przed pole karne do niepilnowanego Jakuba Kazaneckiego, a ten ze spokojem uderza na bramkę i od środka wznawiać będzie GOJA.
37' Obrona ISG w ostatniej chwili przecina wrzutkę w pole karne, które leciała do niepilnowanego Tomasza Zahorskiego.
38' Bartłomiej Kowalski świenie przeszedł pół boiska, ale jego wykończenie lewą nogą było fatalne.
40' GOL! (3:5) Łukasz Szestak dostał wrzutkę w pole karne idealnie na nogę, którą tylko dostawił, a ta skierowała piłkę do siatki w dolny róg na tyle szybko, iż bramkarz nie dał rady interweniować.
40' Koniec spotkania.
Mecz można uznać za naprawdę emocjonujący. Zawodnicy ISG non stop dreptali po piętach zawodnikom drużyny przeciwnej, ale to jednak GOJA wytrzymała presję do samego końca i zdołali utrzymać przewagę, którą ostatecznie podwyższyli w samej końcówce.