Składy zespołów
1 | Tomasz Środa | Bramkarz |
5 | Michał Grygiel | Obrońca |
7 | Krzysztof Habas | Obrońca |
20 | Marcin Lechiniak | Obrońca |
10 | Daniel Gontarz | Pomocnik |
8 | Łukasz Gacek | Pomocnik |
11 | Łukasz Zamojski | Pomocnik |
18 | Jakub Malkiewicz | Napastnik |
14 | Piotr Krzywulski | Bramkarz |
15 | Krzysztof Wiktorowicz | Obrońca |
18 | Kamil Juszkiewicz | Obrońca |
6 | Oskar Mizieliński | Pomocnik |
20 | Michał Kucharczyk | Pomocnik |
12 | Wojciech Graca | Napastnik |
7 | Michał Gołębiewski | Napastnik |
13 | Łukasz Brzeski | Napastnik |
MVP Spotkania
Łukasz Gacek
Przez całe spotkanie był bardzo aktywny, a także niezwykle skuteczny! Ustrzelił klasycznego hattricka, a w ostatecznym rozrachunku pozwoliło to na ogranie wyżej notowanego rywala.
Relacja z meczu
Trzecie wtorkowe spotkanie zapowiadało się iście hitowo, ponieważ na przeciw siebie stanęła trzecia oraz szósta ekipa z WLB2. Na papierze faworytem byli gracze Ołer Meble Ogrodowe, lecz nie można przedwcześnie skreślać debiutanta z TSG, który w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze. Warunki pogodowe iście angielskie: silny, zimny wiatr oraz padający rzęśiście deszcz.
Do 25 minuty byliśmy świadkami pełnej dominacji ekipy Marcina Lechiniaka, która nie pozwalała rywalowi na stworzenie sytuacji podbramkowych, a także świetnie prezentowała się pod polem karnym rywali. W 2 minucie błąd goalkeepera wykorzystał Łukasz Gacek i otworzył wynik spotkania. Ten sam zawodnik ustrzelił klasycznego hattricka, a wszystko za sprawą zimnej krwii, którą zachował po dograniach Daniela Gontarza oraz Michała Grygiela (zagranie w stylu Xaviego lub Iniesty). Wysokie prowadzenie, kapitalna gra i... zaczął się dreszczowiec! Najpierw w 30 minucie za przerwanie korzystnej sytuacji gracza TSG, żółtą kartką ukarany został Michał Grygiel. Chwilę później po podaniu Michała Kucharczyka piłkę do siatki wpakował Wojciech Graca. Na domiar złego dwie minuty później Michał Kucharczyk zmiejszył prowadzenie Ołer Meble Ogrodowe, a w 34 minucie mieliśmy już remis! Fantastyczny come-back debiutanta! Od 3-0 do 3-3 i to w niespełna cztery minuty! Niestety to był koniec bramek zdobytych przez TSG, a w końcówce spotkania punktowali już tylko rywale z Ołera. Najpierw w 35 minucie pewnym egzekutorem rzutu karnego został Łukasz Zamojski, a w ostatniej akcji meczu, wynik tej potyczki ustalił Daniel Gontarz.
Bardzo dobre widowisko, w którym mieliśmy szaloną pogoń, ambitną walkę, a przede wszystkim dwa oblicza każdej z ekip! Spotkania takie śmiało mogą służyć jako wizytówka naszej ligi! Panowie mimo niekorzystnych warunków pogodowych pokazaliście dzisiaj kawał dobrego futbolu!
Autor: Tomasz Pondel
e-mail: t.pondel@wrocbal.pl