Składy zespołów
MVP Spotkania
Filip Piasecki
Trudno było w tym spotkaniu wytypować najlepszego gracza meczu, ale po zastanowieniu wybór pada na Filipa, który często zagrażał bramce Jakuba Pondla, a co najważniejsze dla losów meczu przełamał dobrze broniącą się defensywę JCD.
Relacja z meczu
Trzecie spotkanie na boisku numer 1 i pierwsze w ramach pierwszej ligi "kuźnickiej". Mecz owiany dobrą legendą, mecz drużyn, które znają się ze sobą dobrze, ale pomiędzy, którymi nigdy nie brakuje emocji. Panie i Panowie Astech podejmie JaCierpieDole FC i choć zjawił się przy Kłokoczyckiej w dosyć okrojonym składzie (podobnie z resztą jak JCD) to będzie w tym meczu faworytem.
Spotkanie pomiędzy Astechem a JaCierpieDole FC było bardzo wyrónanym meczem. Może powodem tego był długi rozbrat z piłką? Może wpływ na to miały absencje wielu graczy po obu stronach? A może przez te lata obie te ekipy nabrały do siebie tyle szacunku, że nie zamierzały wyrządzać sobie zbyt dużej krzywdy? Tego nie wiemy, wiemy jednak, że chociaż było tutaj wiele niedokładności to kilka razy mogliśmy bić brawo po niektórych akcjach. Tu Jakub Pondel zanotował trzy pewne interwencje. Tutaj nieco mniej pewnie, ale równie skutecznie interweniował Marek Makowczyński. Gdzie indziej nad bramką uderzał Kamil Zięcina czy Karol Leszczyński. Gdy wydawało się, że do przerwy będziemy świadkami bezbramkowego remisu, wtedy to sprawy w swoje ręce wziął najaktywniejszy w szeregach "niebieskich" - Filip Piasecki, który precyzyjnym strzałem z dystansu, przy słupku zaskoczył Pondla juniora. 1:0. Do przerwy jeszcze bardzo dobre sytuacje zmarnowali Piotrowie Baran i Jakubowski i finalnie skończyło się na jednobramkowym prowadzeniu Astechu.
W drugiej połowie, a przynajmniej na jej początku wydawało się, że Astech kontroluje gre, ale był zbyt anemiczny w swoich akcjach. JCD starało się to na skutek szybkich kontrataków wykorzystać i w 29 minucie to się udało, bowiem do wyrównania strzałem z woleja doprowadził Baran. 1:1. Po chwili prowadzenie swojej drużynie mógł dać Rafał Dzietczyk, ale jego uderzenie z bliska przeleciało tuż nad poprzeczką. Niewykorzystaną sytuację Astech wykorzystał natychmiastowo. Rafał Pilarczyk ograł na lewej stronie Łukasza Czuchraja, wpadł z piłką w pole karne i technicznym strzałem obok wychodzącego J.Pondla wpakował piłkę do siatki. 2:1. W ostatnich pięciu minutach gra była już bardzo otwarta. Astech starał się przypieczętować wygraną, a JaCierpieDole marzyło o ugraniu choćby jednego oczka. Niestety żadna ze stron swoich zadań nie zrealizowała i ostatecznie drużyna Piotra Jakubowskiego i Roberta Puchały zwyciężając 2:1 podtrzymała dobrą passę, jeżeli chodzi o gry przeciwko ekipie Łukasza Czuchraja i Michała Pondla.
Astech o jedno trafienie okazuje się lepszy od JaCierpieDole FC i udanie wchodzi w sezon. Z przebiegu spotkania wydaje się jednak, że remis byłby tu jednak bardziej sprawiedliwym rezultatem. Jednakże drużyna Łukasza Czuchraja nie wykorzystała swoich sytuacji, nie ustrzegła się jednego błędu więcej i zaczyna zmagania od falsartu. Następnym razem Astech "skrzyżuje rękawice" z Colian Team. JCD natomiast czeka potyczka z AKS Bzowa.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl