Sklep

Składy zespołów

2 Augustyn Binkowski Bramkarz
19 Bartosz Barański Obrońca
4 Mateusz Dobrowolski Pomocnik
5 Dawid Piechaczek Pomocnik
20 Michał Żychowicz Pomocnik
9 Paweł Rybiałek Napastnik
10 Michał Stokłosa Napastnik
14 Mateusz Neumann Bramkarz
4 Jakub Prekwa Obrońca
12 Bartosz Bera Obrońca
3 Nikodem Hromada Obrońca
22 Alan Wilk Obrońca
26 Artur Gołdyn Pomocnik
7 Łukasz Pietura Pomocnik
6 Łukasz Pławiak Pomocnik
44 Łukasz Szczepaniec Pomocnik
23 Marek Guźla Pomocnik
17 Wojciech Rajpert Pomocnik
32 Bartosz Rodziewicz Napastnik
5 Sebastian Jarząbek Napastnik
8 Sebastian Wachowiak Napastnik

MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Michał Stokłosa

Główny aktor tego spotkania, biegał za trzech i prawdę powiedziawszy cała gra Capgemini opierała się właśnie na Stokłosie.


Relacja z meczu

 

1’ Rozpoczęcie spotkania. Zapowiada się bardzo interesujący mecz, tym bardziej, że Capgemini przyjechało dzisiaj w minimalnym składzie i nie ma żadnego zawodnika na rezerwie, czy wytrzymają kondycyjnie 40 minut?
2’ Bartosz Barański uderza technicznie w kierunku dalszego słupka, ale piłka przelatuje nad poprzeczką.
3’ Rybiałek centruje w pole karne, ale Stokłosę uprzedza obrońcę, kapitan Capgemini nie ma szans w walce o górną piłkę ze znacznie wyższymi rywalami.
5’ GOL! (1-0) Zupełnie niespodziewany strzał Piechaczka, który zza pola karnego uderza z czuba, piłka mija obrońców i wpada obok zaskoczonego bramkarza.  
7’ Kapitan gospodarzy dzisiaj bardzo aktywny, dwukrotnie uderzał na bramkę Neumanna.
7’ Prostopadła podanie od lewego obrońcy do wychodzącego skrzydłem Pławiaka, ten próbuje dośrodkować, ale nie trafia w piłkę. Nie chcemy się nad nim znęcać, więc zakończymy tylko znanym stwierdzeniem – ważne że próbował.
9’ Kolejny raz Michał Stokłosa uderza zza pola karnego, ale kolejny raz obok bramki.
10’ Stokłosa dośrodkowuje z rzutu rożnego… a może strzelał… piłka mija dalszy słupek, a żaden z kolegów nie miał szans na przecięcie zagrania Stokłosy.
14’ Capgemini wyraźnie przeważa, Medserv United ogranicza się do wybijania piłek z własnej połowy.
16’ Jąrzącek zagrywa prostpadle do Pławiaka, ale tego uprzedza Dobrowolski, który wybija piłkę.
20’ Przerwa! Ciężki mecz dla oka, Medserv na razie bez wyrazu, a Capgemini z każdą minutą coraz wolniejsze, jak długo można opierać grę na jednym zawodniku?

22’ Stokłosa dokręca z rzutu rożnego, bramkarz MU piąstkuje. Zastanawiamy się czy wkrótce kapitan Capgemini będzie grał świecę w pole karne tak by móc jeszcze do niej dobiec. Wydaje się to dziwne, ale widzimy to oczyma wyobraźni.
25’ Stokłosa upada w polu karnym, ale ewidentnie symulował, sędzia upomina zawodnika i ostrzega, że kolejna próba wymuszenia będzie ukarana żółtą kartką. Stokłosa nie wierzy, ale przecież wie, że obrońca nie zrobił ruchu. Może gdyby turlał się jak Neymar miałby większe szanse?
27’ Stokłosa uderza z rzutu wolnego, jeden z napastników jeszcze trącił piłkę i piłka trafiła w słupek! Czy piłka leciała bezpośrednio do bramki… nie wiemy, ale bramkarz chyba zdołałby ją wybić.
29’ Wachowiak wpada w pole karne, strzela po ziemi, ale całą siłę włożył w rajd a strzał już był podaniem w ręce Binkowskiego.
31’ Artur Gołdyn uderza z rzutu wolnego, tuż z przed pola karnego, ale piłka o centymetry mija słupek bramki Binkowskiego. Minęło 30 minut i Medserv wreszcie zaczął grać w piłkę.
32’ ŻK - 12 cap, 9 med. Wachowiak kończy swój rajd na ziemi po faulu Zychowicza, obaj panowie jednak muszą zejść odpocząć na dwie minuty, Wachowiak po faulu, Zychowicz za reakcję.
34’ Kontra gości, wychodzą w przewadze 3 na 1, ale za mocne podanie do Hromady, który nie sięga piłki. To był ten moment, który mógł zmienić oblicze spotkania, bramka w tym momencie mogłaby napędzić MU do końca meczu i mogliby nawet wygrać ten mecz.
36’ Stokłosa uderza z 13 metrów, ale prosto w bramkarza, nawet on już nie ma siły.
40’ Ostatnia okazja dla gości, Wachowiak ma piłkę na strzał, ale przestraszył się wyskakującego obrońcy, Wachowiak przyjmuje piłkę i uderza w drugie tempo. Obok bramki.
40’ Koniec meczu!

Capgemini od początku meczu było zdecydowanie lepsze, ale przez brak rezerwowych ostatnie 10 minut grali o przetrwanie i tym razem się udało. Medserv nie powinien zapominać o pierwszej połowie gdzie byli tłem dla przeciwnika, powinni szybko wyciągnąć wnioski i coś zmienić, pierwszym krokiem wydawałaby się dłuższa rozgrzewka przed meczem. 25. Kwietnia o 19:00 Capgemini zmierzy się z Figą. Z tym samym zespołem, ale 4 dni później zagra Medserv United i na to spotkanie także zapraszamy na godzinę 19:00.

autor: Marian Przestalski




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL